Forum o aktorze Filipie Bobku

Forum, na którym poruszamy tematy związane z Filipem i nie tylko


#1 2010-07-24 22:03:34

ulomarkoholiczka

Stara się

Zarejestrowany: 2010-07-23
Posty: 32
Punktów :   

Jeszcze mamy chwilę... ostatnią...

Rozdział I


Była ciepła, letnia noc. Marek Dobrzański, prezes jednej z najlepiej prosperujących firm w kraju spacerował po parku. Nie chciał wracać do domu, po prawdzie to on juz nie miał domu, tego domu, który wspólnie z nią budowali przez te kilka lat. Usiadł na ławce, tej na której wszystko się kiedyś zaczęło. Przychodził tu z Ulą za każdym razem, gdy mieli jakiś problem lub po prostu, o tak dla rozywki. Dobrze pamiętał także ten ważny dzień w ich życiu. Oświadczyny. Przyprowadził ją tu wtedy pod pretestem zwykłego spaceru. Niczego się nie spodziewała, a on ukląkł  i wyciągnął z kieszeni małe, czerwone pudełeczko, które mogło oznaczać tylko jedno. Wtedy byli najszczęśliwszą parą na świecie, a teraz... Teraz nie ma nic. Chwile spedzone razem, walka o miłość, dwa lata małżeństwa nie zaczą już nic... zupełnie nic. 
-...Uluś, kochanie dlaczego? Powiedz mi, dlaczego to zrobiłaś? Dlaczego? Do cholery Ula... Dlaczego?... - wykrzyczał, wyrzucając przy tym małą, złotą obrączkę. Tę samą, która jeszcze kilka godzin temu była dla niego najcenniejszą rzeczą na świecie.

Kilka godzin temu...

- Ula, kochanie wróciłem - Dobrzański z radością już od progu nawoływał żony. - Uluś, masz może ochotę na czekoladki? Kupiłem takie jak lubisz, z nadzieniem truskawkowym - Marek wchodząc do sypialni nawet nie wiedział co go czeka. Gdy przekroczył jej próg zamarł w bezruchu. W ich łóżku, wśród odmentów satynowej pościeli, leżała jego Ula i jakiś obcy mężczyzna.
- Marek... Kochanie, ja ci to wszystko wytłumaczę.
- Ula! Nie! Stop! Ja nie chcę tego słuchać. Z resztą mam oczy. Ula... - mężczyzna miał dość.Wiedział tylko, że nie ma już ani do kogo, ani po co wracać. Jak najszybciej chciał wyjść, uciec, nie myśleć. Kiedy pakował swoje rzeczy do walizki do garderoby weszła Ula.
- Marek, to nie tak jak myślisz... przecież wiesz, że tylko ciebie kocham - chciała z nim porozmawiać, wyjaśnić. Jednak on nie był już w stanie.
- A jak? Powiedz mi do cholery. A jak? Śpieszę się, żeby jak najszybciej być w domu, z żoną, nawet odmówiłem Sebastianowi, który chciał mnie wyciągnąć do klubu, żeby być z tobą. A ty co? Tulisz się do jakiegoś obcego faceta, w naszym łózku, i jeszcze masz czelność twierdzić, ze przesadzam... Ulka na miłość boską!.. Wiesz jest na takie coś nazwa. Zdrada, tak to się nazywa,
jakbyś nie wiedziała - meżczyzna oparł się rekoma o brzeg walizki, którą właśnie zamknął. Ciężar wydarzeń przygniatał go coraz bradziej. Czuł, że się dusi, że jeżeli za chwilę nie wyjdzie, to zrobi coś czego oboje będą do końca życia żałował. W gruncie żeczy już żałował. Mógł wtedy wyjechać z Pauliną do Mediolanu, ale nie... Ula była ważniejsza. Został dla, jak sądził miłości swojego życia, głupiej miłości, której już nie ma, a może i nawet wcale nie było. Po pokazie byli tacy szczęśliwi. Oświadczyny. Ślub. Miesiąc miodowy. Teraz to do niego dotarło. W końcu kiedyś musiał poznać brutalna prawdę.
- Marek... - W odpowiedzi usłyszała trzask zamykanych drzwi.




Nagle zerwał się porwisty wiatr. Czarne chmury zakryły niebo. W około słychać było trzask grzmotów i gdzieniegdzie widać było błyskawicę. Ni stąd ni zowąt  zaczął padać rzęsisty deszcz. Marek nie zwracając na nic uwagi ruszył z miejsca i zaczął spacerować po parku. Zimne strugi deszczu spływały po jego nienagannej sylwetce. Nagle przypomniało mu się miejsce, gdzie bywał od małego, gdy zawsze miał jakieś kłopoty. Bez zastanowienia ruszył w kierunku samochodu i już po chwili  był w drodze do Osówki, gdzie znajdował się stary domek jego babci...


Dobrze jak nie za dobrze...

Offline

 
Witamy na forum poświęconym Filipowi Bobkowi!

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.pixelart.pun.pl www.crazy.pun.pl www.gim16klasa1b.pun.pl www.outsiders.pun.pl www.ziemsu2012.pun.pl